Jak się okazuje, literacki talent przekazywany był w rodzinie Mackiewiczów genetycznie. Wraz z utalentowanym młodszym bratem Józefem, starszy – Stanisław „Cat” Mackiewicz również pasjonował się publicystyką.
Pierwsze pytanie, jakie można sobie zadać w związku z jego postacią, to dociekanie o jego pseudonim. Jak sam tłumaczył, jest to inspiracja opowiadaniem Rudyarda Kiplinga „Kot, który zawsze chadzał własnymi drogami” („The cat that walked by himself”) – książka dla dzieci o podłożu filozoficznym, gdzie autor stawiał pytania o pochodzenie cywilizacji, różnice między ludźmi a zwierzętami, naturą a kulturą. Można by rzec, tytułowy „cat” świetnie odzwierciedla jego poglądy polityczne, gdyż Stanisławowi nie przeszkadzało być zarówno konserwatystą, monarchistą i „piłsudczykiem”. Właśnie w postaci Józefa Piłsudskiego widział jedyną nadzieję na powrót w Polsce monarchii, którą uważał za najlepszy ustrój. Dlatego też między innymi poparł zamach majowy, kiedy to do władzy doszedł Piłsudski, obejmując stanowisko Generalnego Inspektora Sił Zbrojnych.
Prace publicystyczne starszego Mackiewicza cieszyły się popularnością nie tylko ze względu na treść historyczną, ale przede wszystkim język, jakim operował pisarz. Jego styl publicystyczny łączył zawartość merytoryczną z szerszą refleksją i diagnozą sytuacji politycznej. Lekkie pióro w połączeniu z inteligentnymi treściami przyciągało czytelników. Przykładem jest książka „Historia Polski”, gdzie pisarz połączył swoje losy z politycznymi wydarzeniami II Rzeczpospolitej. Krzysztof Niewiadomski nazwał ją „prawdziwą lekcją pisania o historii”. Przedstawia ona Polskę w sposób nieprzebohateryzowany, wskazując również zmarnowane szanse, błędy czy ogólną głupotę Polaków. Książka została napisana w narracji, którą śmiało można nazwać „historią bez cenzury”. Jednakże nie każdy podzielał to zdanie. Dr Janusz Osica twierdził, że Mackiewicza gubiły proroctwa, które szybko dały się konfrontować z realiami. Natomiast dr Janusz Jaruzelski, autor książki „Mackiewicz konserwatyści”, oceniał, że „we wszystkich tych okresach jednej rzeczy Mackiewiczowi zarzucić nie można, że nie cenił tego, co uważał za polską rację stanu. Był to człowiek bezspornie ideowy. Miał swoją wizję Polski, interesu narodowego i wedle tego zawsze postępował”. Spór na temat kompetencji Stanisława Mackiewicza trwa, jednak nie można mu odmówić, że ideę, w którą rzeczywiście wierzył – na pewno miał. Jest to rzecz niezbędna, gdyż staje się ona fundamentem i pomaga człowiekowi się nie pogubić i stać twardo na swoim.
Obu braci ściśle łączyła wartość pod postacią wolności słowa. Cat, jak i jego brat Józef, wyróżniał się tym, że głosił tezy dosyć kontrowersyjne. Jego wypowiedzi były ostre, co też nie znaczy, że był on zamknięty na ludzi innych opcji. Mimo że poglądowo definiował się jako konserwatysta, nie przeszkadzało mu publikować w redagowanym przez niego wileńskiego dzienniku „Słowo” prace komunizującej grupy „Żagary” (wśród których był również Czesław Miłosz). Chociaż owy „eksperyment” się nie powiódł – nie zmienia to faktu, że Cat żywił do swoich antagonistów politycznych personalnie uczucia ciepłe. Konserwatyzm jego przejawiał się głównie w umiłowaniu do narodowej tradycji. Pisał, że „stosunek dziecka do religii kształtuje się na pacierzu, a stosunek dziecka do polskości – na Sienkiewiczu”. Warto tu nadmienić, że obaj bracia wychowali się na trylogii Sienkiewicza, którą czytała im mama do snu.
Mimo ich rodzinnych niezgodności i różnicy temperamentów (Stanisław był miłośnikiem bankietów, dobrego jedzenia, win, a Józefa nie było na to stać i nie był entuzjastą tego typu zabaw) nie można im obu odmówić wybitnego kunsztu literackiego. Cat był mistrzem felietonu, Józef rozkoszował się rozmachem epickim, co nie zmienia faktu, że i jeden, i drugi mieli dużo do powiedzenia.
fot. NAC
Źródła:
1. http://www.mysl-polska.pl/514
2. https://www.gazeta-mosina.pl/2015/przenikliwosc-szlachcica-kresowego/
3. https://histmag.org/Stanislaw-Cat-Mackiewicz-Historia-Polski-recenzja-7029#authors
4. Grzegorz Eberhardt „Pisarz dla dorosłych”