14 sierpnia 2024 roku w wieku 99 lat odeszła Halina Antonina Mackiewicz. 2 września w kościele św. Andrzeja Apostoła i św. Alberta Chmielowskiego w Warszawie miał miejsce pogrzeb, po którym córka Józefa Mackiewicza i Antoniny Kopańskiej została pochowana na Cmentarzu Bródnowskim w rodzinnym grobie.
Halina Mackiewicz była najstarszą córką publicysty. Druga córka, Idalia Żyłowska, zmarła w 1998 roku w Wilnie. Mamą Haliny była Antonina Kopińska, nauczycielka, z którą pisarz wziął potajemny ślub w 1924 roku. 14 listopada 1925 roku na świat przyszła pierworodna córka pisarza Halina. Niestety zaledwie po kilku latach związek Mackiewicza z Antoniną Kopińską rozpadł się, choć oboje formalnie byli małżeństwem aż do śmierci kobiety, przez blisko 50 lat.
Halina była uznaną archeolog. W czasie II wojny światowej prowadziła tajne komplety. Ukończyła Uniwersytet Jagielloński, a później specjalizowała się w badaniu paleolitu i mezolitu na obszarze środkowo-wschodniej Polski. W latach 1954-59 i 1962-86 pracowała w Zakładzie Epoki Kamienia Instytutu Historii Kultury Materialnej Polskiej Akademii Nauk (dzisiejszego Instytutu Archeologii i Etnologii Polskiej Akademii Nauk.)
Przez całe swoje życie dbała o propagowanie literackiej spuścizny Ojca. Przeżyła szczęśliwe dzieciństwo w ukochanym Wilnie. Potem nastała okupacja i rozstanie. Mackiewicza spędził swoje powojenne lata na emigracji, najpierw w Londynie potem w Monachium, Halina pozostała w kraju pod sowiecką dominacją. Ich kontakty były ograniczone do listów, telefonów i , kilku spotkań w Monachium. Była z tego powodu prześladowana z zachowanych listów, dowiadujemy się, że więź ojca i córki była przepełniona wzajemną miłością i szacunkiem. Józef, pomimo tego, że żył wręcz w ubóstwie, wspierał finansowo Halinę i jej matkę Antoninę z Kopańskich.
W okresie rozkwitu podziemnego ruchu wydawniczego, Halina Mackiewicz została pełnomocnikiem Józefa przy wydawaniu książek. Ojciec upoważnił swoją córkę do dysponowania jego prawami wydawniczymi w Polsce. Zależało mu bardzo na wydawaniu swoich książek poza wpływami peerelowskiej cenzury. Halina zaangażowała się w tę działalność bez reszty. To właśnie wtedy książki Józefa Mackiewicza wydawane w drugim obiegu osiągały największe nakłady.
Po upadku komunizmu to właśnie ona miała upowszechnić twórczość Ojca udostępniając dzieła Mackiewicza rzeszy czytelników, niestety rozpoczął się długoletni proces sądowy z wydawnictwem Kontra o prawa autorskie po zmarłym w 1985 roku Józefie Mackiewiczu. Proces niestety przegrany przez córkę pisarza.
Mimo niesprawiedliwego werdyktu, Halina Mackiewicz nie ustawała w wysiłkach upowszechniania dorobku pisarskiego swego ojca. Uczestniczyła w powołaniu Nagrody Literackiej im. Józefa Mackiewicza, zostając członkiem kapituły. Przyczyniła się do upamiętnienia postaci Józefa Mackiewicza w Muzeum Katyńskim w Warszawie, do końca aktywnie wspierała i konsultowała działania przygotowujące, uroczyste obchody roku Józefa Mackiewicza, ustanowione przez Sejm RP w 2022 roku. Pomogła w wydaniu przez Pocztę Polską znaczka z podobizną autora „Drogi donikąd”. Nigdy nie przestała nazywać swojego Ojca – Paputem.
Swoje ostatnie lata spędziła w prywatnym domu opieki w Legionowie, koniec życia Haliny Mackiewicz naznaczony był wielkim cierpieniem, przez lata przykuta była do łóżka, niewidoma. Nigdy jednak nie straciła pogody ducha, bezustannie zaskakując poczuciem humoru, błyskotliwą inteligencją i wyjątkową pamięcią.
Jak przekazał kuzyn Heleny Mackiewicz, pisarz Kazimierz Orłoś, przed śmiercią oddała ona do Biblioteki Narodowej pamiątki po swoim Ojcu.
„Bardzo dobrze, że prywatne archiwum mojej kuzynki Haliny Mackiewicz, córki Józefa Mackiewicza, który był bratem mojej matki, trafiło do Biblioteki Narodowej. Halina Mackiewicz chciała, żeby listy, pamiątki i dokumenty były dostępne dla wszystkich zainteresowanych twórczością jej ojca i Barbary Toporskiej” –poinformował Kazimierz Orłoś.
Ostatnim niespełnionym życzeniem Haliny Mackiewicz było wypełnienie testamentu Ojca i Barbary Toporskiej. Ich doczesne szczątki miały zostać przeniesione do wolnego od komunizmu Wilna, na cmentarz na Rossie.