Któż nie słyszał o słynnych „Zapiskach oficera Armii Czerwonej” – powieści satyrze o Wileńszczyźnie lat 1939-1945, okupowanej przez Sowietów, a następnie Niemców. Jej autor, Sergiusz Piasecki w formie pamiętnika przedstawił obraz psychologiczny oficera Armii Czerwonej – Michaiła Zubowa – człowieka na wskroś przesiąkniętego i zmanipulowanego przez ideologię komunistyczną. Jaki związek ma autor tej powieści z Józefem Mackiewiczem i w którym momencie losy obu tych ważnych pisarzy się przecięły?
Do dziś niewyjaśnioną sprawą w biografii Józefa Mackiewicza jest jego skazanie na karę śmierci na przełomie 1942-1943 roku. Co więcej, wyrok został wydany przez sąd specjalny Armii Krajowej za rzekomą kolaborację z Niemcami i Litwinami, czyli za opublikowanie kilku artykułów o sowieckiej okupacji Litwy na łamach „Gońca Codziennego”. Sprawa jest o tyle niezrozumiała z tego powodu, że Komenda AK Okręgu Wileńskiego nieco później sama dała zgodę na współpracę Mackiewicza z „Gońcem Codziennym” – polskojęzycznym niemieckim dziennikiem – w czasie jego pracy i badań nad zbrodnią katyńską. Włodzimierz Bolecki – autor książki „Ptasznik z Wilna” – uważał jednak, że mimo współpracy w „gadzinówce”, dziennikarz zawsze stał „konsekwentnie po stronie polskiej”. Sprawa ta zostawia wiele pytań bez odpowiedzi, jednakże najprawdopodobniejsza teoria jest taka, że za skazaniem na śmierć Józefa Mackiewicza stała agentura sowiecka.
Losy obu pisarzy krzyżują się, kiedy się okazało, że dokonać egzekucji miał Sergiusz Piasecki –kierownik egzekutywy AK. Te aktywny działacz Armii Krajowej nie składa jednak przysięgi na wierność, tłumacząc to indywidualizmem. Chodziło też pewnie o odmowę wykonywania rozkazów, co do których miał wątpliwości – uważa Marek Klecel w artykule „Dwaj „kultowi” pisarze wileńscy”. W przypadku z Mackiewiczem – Piasecki odmawia wykonania wyroku, przez co ratuje mu życie. Interesował się wcześniej postacią Mackiewicza, jego twórczością: „Po raz pierwszy dowiedziałem się o Józefie Mackiewiczu za okupacji litewskiej, gdy w redagowanej przez niego „Gazecie Codziennej” ukazał się artykuł pod tytułem „Zimny głos”, gdzie Mackiewicz wystąpił zdecydowanie w obronie Polaków przed prześladowaniami Litwinów. Zaznaczył, że jest to karygodne nawet z punktu widzenia prawnego, bo podburza jedną część ludności przeciw drugiej, nawołując do zamętu. Artykuł ten był wówczas bardzo śmiały, mógł poważnie narazić Mackiewicza i wywołał dobre wrażenie w polskim społeczeństwie Wilna”. Być może właśnie to spowodowało, że Piasecki zarzuty wobec Mackiewicza odebrał jako bezpodstawne.
Co ciekawe, Piasecki ratuje życie Mackiewiczowi niejeden raz, czego dowodem jest list, gdzie pisarz dziękuje kierownikowi egzekutywy za dwukrotny ratunek. Wiadomo, że Piasecki raz odmówił wykonania wyroku, drugi natomiast miał miejsce podczas jego najsłynniejszej akcji, przeprowadzonej 13 czerwca 1943 roku. Włamał się wówczas do ochranianego przez Gestapo urzędu. Wykradł wtedy m.in. archiwum, dokumentujące zbrodnię katyńską, sporządzoną właśnie przez Józefa Mackiewicza oraz podpisany własnoręcznie przez Mackiewicza protest przeciwko posądzeniu o kolaborację z „Gońcem Codziennym”. Gdyby nie to, publicysta mógłby podzielić los Zygmunta Andruszkiewicza, który schwytany przez Gestapo i torturowany popełnił samobójstwo w więzieniu.
Podczas wojny Józef Mackiewicz nie rozwinął jeszcze swoich skrzydeł jako powieściopisarz, przez co, gdyby biografia na tym miejscu się urwała – świat nie ujrzałby naprawdę świetnych i wartych przeczytania dzieł tego twórcy. W największym stopniu przyczynił się do tego właśnie Sergiusz Piasecki, którego łączyły z Mackiewiczem podobne postawy i poglądy.
Źródła:
1. http://www.magwil.lt/material,sprawa-jozefa-mackiewicza-fakty-%EF%BF%BD-mity-%EF%BF%BD-pomowienia,638.html?fbclid=IwAR1ASO2QD6UOFM0etc-u6yrq3eFC_d1JvLzDkhQsFBRh-Q2v8A0JAKZFPYw
2. http://www.jozefmackiewicz.com/ojm043.htm?fbclid=IwAR3CJomjucYnM-T05PC0BGUtAx_eG0wO1KUyQVgUWvUjC3k3F0Tk5LPd-p0